Szukaj na tym blogu

czwartek, 20 sierpnia 2015

My choices for Portfolio Review in Bratislava in November 2014

Each contest has its own laws and principles. More than two dozen judges in November 2014 on Portoflio in Braislava chose three winners.

The winners of Portfolio review 2014:
1. Zuzana Pustaiova (SK), she is going to have an exhibition during Month of Photography 2015
2. Lara Ciarabellini (It)
, Wim de Schamphelaere (Bel)
3. Klaus Pichler (At)

You can see The best of Portfolio on Vimeo.

There were many good photographers. I will mention some of them: Loli Kantor, "Beyond the Forest. Jewish Presence in Eastern Europe 2004-2012", Thomas Schild with new approach to Gipsies in  "To be beautiful Gypsy", 2009-2014, Bibiana titled "Irene" (2011) about some days after hurricane, Tina Remiz, "Where the Pigons Roost", since 2013, with sill lifes' and nostalgic atmosphere childhood.

But my choices are a different. The best in my private opinion was Wim de Schamphelaere with very strange and simply in our normal view using electronic montage of landscapes, buildings and proud people. He shows Africa which I don't see to this time. Is this photography post-colonial or not? Yes, but Wim shows how he loves disinterestedly simply people. How marvellous is your his technique.  Very important is in this case a 
huge format his panoramic pictures a new kind of painting not worse than Andreas Gursky's f.e. famous "Rhein".






Wim de Schamphelaere, Black Madonna, Madagascar, 2009

Wim de Schamphelaere, Kenso (Ethiopia), 2009-2011

Wim de Schamphelaere, The Longhouse, (Sao Tom & Principe), 2009-2011

Wim de Schamphelaere,Borea, (Ethopia), 2009-2011

On my 2-nd position I voted for known German photographer Thomas Kellner which had created a new method to combine architecture views with historical approach. It's postmedial photography come back to conceptual thinking as a new language of visual arts. He wrote about his credo: "I want to break manifold ways of perception to my audience. My main interests have always been in finding strong visual languages that are powerful enough to tell us something about their subjects that more "realistic" images cannot do. Right from the beginning of my studies, my basic interest was in experimental and conceptual photography. I created different pinhole series, photogram work and printings in alternative techniques, such as cyanotype, saltpaper and others". it is his method a new deconstructive technique? I am not sure but Kellner wanted deconstructed modernistic architecture. It's is obvious. It's a new method in rationalization of deep photographic medium but not alternative technique how is speculating Kellner. 



Thomas Kellner, 80#16 Siegerland, Foerderturm, 2013, C-Print, 91 x 59,5 cm / 36" x 24", edition 12+3

Thomas Kellner, 82#17 Nizhnij Tagil, Kujbishev Factory 2013, C-Print, 91 x 59,5 cm / 36" x 24" edition 12+3

Thomas Kellner, 82#22 Pervouralsk New Pipe Plant 3, 2013, C-Print, 91 x 59,5 cm / 36" x 24" edition 12+3

Thomas Kellner, 82#20 Pervouralsk New Pipe Plant, 2013, C-Print, 91 x 59,5 cm / 36" x 24" edition 12+3

Thomas Kellner, 82#07 Polevskoy, Blast Furnace, 2013, C-Print, 91 x 59,5 cm / 36" x 24" edition 12+3


And of the 3-rd position I voted for Nicola Mihow Bulgarian photographer with monumental project forget your Past ed socialistic architecture in Bulgaria with very traditional  but very good style black&white photography. He wanted understand old utopian history, rationalized it if it's possible. He showed me two different cycle and was very interesting too.  He wrote about own project : "Forget Your Past , 2009-2012, The project Forget Your Past traces the fate the most important communist-era monuments in Bulgaria. The title of the series is borrowed from graffiti writing over the entrance of the Bulgarian Communist Party Memorial  at Mount Buzludja that poignantly illustrates their faith. Constructed at enormous expense as expressions of national pride, today most of them are looted and neglected. Whether they commemorate the feats of the Soviet Army or the April Uprising against the Ottoman rule, they all share a common fate – to be silent symbols of the forgotten past. After the political changes in 1989, a number of iconic communist-era monuments have been dismantled, but more than a hundred of them remained standing. Nevertheless, most of archives relevant to their history have been destroyed. I began my research in 2009, travelling through the country, talking to people, interviewing sculptors and architects, digging through archives, and of course, taking photographs.

Nicola Mihow , Forget Your Past

Nicola Mihow , Forget Your Past

Nicola Mihow , Forget Your Past

Nicola Mihow , Forget Your Past

Nicola Mihow , Forget Your Past

Nicola Mihow , Forget Your Past

I think about solo exhibitions of these artists in Poland. In the future.... 





poniedziałek, 20 lipca 2015

IV Międzynarodowe Biennale Fotografii Szkół Plastycznych “TWÓRCZOŚĆ MŁODYCH – STREFA TOŻSAMOŚCI 2015" / IV INTERNATIONAL BIENNIAL CONTEST OF PHOTOGRAPHY "CREATIVITY OF YOUTH - ZONE OF IDENTITY 2015", Gdynia, Poland

Oto fragmenty z protokołu sporządzonego przez kuratora  IV MBFSP Piotra Zabłockiego, nauczyciela w ZSP w Gdyni-Orłowie:

"W dniu 12 czerwca 2015 r. roku oceniło 474 prace (1193 zdjęć) 474 autorów nadesłanych z 36 szkół z Polski oraz 13 szkół z zagranicy (Czechy, Słowacja, Litwa). Jury postanowiło zakwalifikować do wystawy pokonkursowej 201 prac 64 autorów oraz przyznało nagrody:

Grand Prix - Daniela Junášková, "Růst/Growth", Vyšší odborná škola textilních řemesel a Střední umělecká škola textilních řemesel, Praha 












Złoty Medal - Martyna Juchniewicz, [bez tytułu], Zespół Szkół Plastycznych, Gdynia 











Srebrny Medal - Kateřina Trousilová, "Identita”, Střední průmyslová škola keramická a sklářská, Karlovy Vary










Brązowy Medal - Justyna Cieślińska, „Historia”, Zespół Szkół Plastycznych, Koło





Nagroda Specjalna za pracę w technice klasycznej: Marta Sucherska - „Zmaganie drogą do przetrwania”, Zespół Szkół Plastycznych, Gdynia









I Wyróżnienie - Světlana Guseva, „Autoportret”, Střední průmyslová škola keramická a sklářská, Karlovy Vary











II Wyróżnienie - Adrianna Świergocka, „Konflikt”, Zespół Szkół Plastycznych, Gdynia 



III  Wyróżnienie - Olga Zabłocka, „Pryzmat mojej pamięci”, Zespół Szkół Plastycznych, Jarosław 





Oraz, zgodnie z punktem 14 Regulaminu, wyróżnienie: 1. Kinga Szanecka, „Intymny świat”, Zespół Szkół Plastycznych, Koło".









Do katalogu wystawy, która ma być pokazana we wrześniu 2015  w ZSP w Gdyni-Orłowie napisałem tekst pt. Powiew młodości. Oto jego krótki fragment: "Jestem też przekonany, że „sąsiedztwo” Polski i wymiana podobnych sobie kulturowo idei może być bardzo owocna dla przyszłego rozwoju życia fotograficznego. Kontakty z fotografią czeską dopiero rozpoczęły się na początku lat 80. XX wieku dzięki wystawom w Muzeum Sztuki w Łodzi i działalności wrocławskiej galerii „Foto-Medium-Art” We Wrocławiu, a ze słowacką po 1990 roku dzięki Miesiącowi Fotografii w Bratysławie. Wymiana z fotografią litewską odbyła się na  początku lat 90. w łódzkim muzeum, by potem w XXI wieku pojawić się na Dniach Wilna w Gdańsku i na Kaunas Photo Days w Kownie, gdzie prezentowana jest polska fotografia. Dlatego z optymizmem oglądałem w Gdyni w czasie jury zdjęcia czeskie, polskie, słowackie a także litewskie." W innych fragmentach staram się uzasadnić decyzje jury, które pracowało w międzynarodowym składzie. 


P.s. Wiele z pokazowych tu prac ze szkól średnich, a szczególności Grand Prix, oczywiście wykonanych w konkretnej pracowni, jest ciekawszych pod względem formalnym od wielu prac..., jakie widziałem w swym życiu: magisterskich, doktorskich, a może i habilitacyjnych z zakresu fotografii. I tu jest trudny problem do rozwiązania, oczywiście jeśli ktoś go dostrzega... 

niedziela, 12 lipca 2015

Obiecujący dyplom z malarstwa Pauliny Stasik, (maj 2015, ASP Kraków)

Prace Pauliny Stasik oglądałem kilkakrotnie na różnych konkursach w roku 2014 i 2015. Podobają mi się, dostrzegam w nich konsekwencję swoistego oglądu świata, który polega na swoistym zawieszeniu, zarówno krytycznym oglądzie, jak też chyba swoistej fascynacji spektaklem życia, z którego nie można się uwolnić. jest tu jednak swoista niezgoda a może i walka z określonym stereotypem życia, który narzucają się mass-media; choć nie tylko one.

Dyplom w pracowni prof. Leszka Misiaka pt. Widowisko

Tak opisała ideę dyplomu sama artystka w mailu do mnie z dn. 10.06.15: "Tytuł mojej pracy dyplomowej to Widowisko. Tekst wydaje mi się dość osobisty, dotyczący mojego odczuwania sztuki, to również autokomentarz do moich realizacji. Podzielony na części: 1. Widowisko 2. Doznanie 3. Układ zdarzeń 4. Światło  5. Rytm 6. Papierowe ciało. Tekst był przygotowany do przeczytania na dyplomie, nie jest więc długi (nie więcej niż 15 min czytania). Matriarchalne widowisko, które rozgrywa się na płótnach wabi, kokietuje, zaprasza do wspólnej zabawy. Dominuje mnogość form i kontrastów, zarówno tych kolorystycznych jak i tematycznych.
W realizacjach pojawiają się modelki, sportsmenki, kulturystki, siłaczki. Z jednej strony wyczuwalna afirmacja ciała , z drugiej możliwość jego uprzedmiotowienia i konsumpcji. Ciało nas fascynuje jest obszarem namiętności i  pożądania, a zarazem miejscem bólu i śmieci. Wizerunki pięknych i zdrowych ciał  są wszechobecnie propagowane w mass-mediach. Mit wiecznej młodości jest znany nie od dziś. Bohaterki z moich obrazów, zdają się być pod jego wpływem. Trwają we wspólnym zapomnieniu, eksponują swoją cielesność i  pozornie wabią nas swoim wdziękiem, który staje się synonimem nietrwałości. Emanuje bezcelowość tych trudów. Może się wydawać, że to śmiech przez łzy, przecież każde widowisko się kiedyś skończy. Przypomina mi się teraz projekt-widowisko Operazione Vesuvio Aliny  Szapocznikow, która  chciała na dnie krateru wulkanu zorganizować tor ślizgawkowy, gdzie można by się bawić przy dźwiękach walca. Zacytuje słowa artystki z opisu projektu: „Jeśli pewnego dnia podczas konkursu łyżwiarstwa figurowego jakaś Peggy Fleming danej chwili wykona swój program w zamrożonym kraterze i jeśli my, widzowie, oszołomieni jej wspaniałymi i  płochymi piruetami, zostaniemy zaskoczeni nagłą erupcją lawy i zastygniemy na wieki, jak Pompejanie, wtedy triumf chwili i przemijalności będzie kompletny”.
W moich realizacjach kobieta jest przedstawicielką  rodziny człowieczej o zróżnicowanych stanach psychicznych, neurotyków, ekstrawertyków, introwertyków, itp. To w pewien sposób odzwierciedla „puls życia”. Życie jako proces, w którym odbywają się określone rytuały, gdzie postępujemy wobec pewnych wzorców i pod wpływem popędów. Podobieństwo cech, wspomnień i  doświadczeń, a zarazem niemożność ich  ujednolicenia. Elementy się powtarzają, zapętlają. Połączone figury, tracą swoją indywidualność, stają się jednym. Ważna jest dla mnie wspólnotowość, akcentowanie tego co prywatne na to co wspólne dla większości. Jako autor, chciałabym stworzyć obszar gdzie w niemej formie mogę się komunikować. Komunikaty są wieloznaczne, stają się znakami pewnych wizji oraz moim światopoglądem".

Czy P. Stasik stanie się za lat kilka czy kilkanaście istotna artystką na "bladym polu" sztuki polskiej? Zobaczymy, ale są liczne przesłanki, aby tak się stało. Poniżej prezentuję cztery zdjęcia z wystawy dyplomowej oraz na samym początku najciekawszy moim zdaniem obraz.


Superwoman, olej, płótno, 120 x 170 cm, fot. Paulina Stasik

Widowisko, fot. Paulina Stasik

Widowisko, fot. Paulina Stasik

Widowisko, fot. Paulina Stasik

Widowisko, fot. Paulina Stasik
Aneks do dyplomu z pracowni dra Lecha Polcyna

Inne prace autorki

Oglądając jej prace można zaryzykować tezę, że artystka dobrze czuje się w każdej z uprawianych technik, zarówno w malarstwie, rysunku, jak też grafice komputerowej. Ciekawa byłaby zatem konfrontacja poszczególnych formuł sztuki. Powstaje pytanie, jak długo można trwać w świecie "pozbawianym twarzy" i własnej tożsamości?  Ale należy jednocześnie pokreślić, że taką osobowość i tożsamość twórczą oczywiście dostrzegam w jej kreacji. W kreacji, która w eklektyczny sposób sięga różnych postaw i kierunków, umiejętnie tworzy własna wizję na temat ubezwłasnowolnienia współczesnej kobiety i jej kryzysowym stanie.

Bez tytułu, akryl, płótno, 2014

Ladies 2, rysunek, tektura, 2013

Bez tytułu, rysunek, tektura, 2013

Rozciąganie,  rysunek, tektura, 2014

p.s. 15.07.15 rano licznik zarejestrował 255-tysięczne wejście na blog, co cieszy. Czytałem o stypendiach w USA dla osób piszących na blogach poświęconych sztuce wizualnej. Ciekawe kiedy podobne stypendia powstaną w Polsce? W 2015 roku stypendia i granty na sztuki wizualne  przyznawane przez  MKiDN praktycznie zanikają, co smuci. Ale pewnie zaraz rząd coś obieca, gdyż zbliżają się wybory. I kolejna "kiełbasa" będzie rzucona tłumowi.

czwartek, 25 czerwca 2015

Pojemnik, kamienie jako formy ready-made?

Dzieje się dużo, tylko brakuje mi czasu na pisanie, gdyż jeżdżę po Polsce. 12.06 odbyło się jury IV Międzynarodowego Biennale Szkół Plastycznych w Gdyni. 18.06 brałem udział w seminarium o dokumencie fotograficznym w Muzeum Historii Żydów Polskich Polin w Warszawie, przedstawiając tezy dotyczące cyklu Kazimierz nad Wisłą 1930-31 Jerzego Benedykta Dorysa. 19.06 otworzyliśmy stojące na wysokim poziomie III Biennale w Piotrkowie. Ale chciałbym krótko napisać o czymś zupełnie innym...  "jak z niczego zrobić sztukę". A w dzisiejszych czasach jest to teoretycznie bardzo proste, nie wymagające większego wysiłku intelektualnego.

Przykład 1). Praca prawie konceptualna o charakterze ready-made wykonana przy moim domu, bo MPO systematycznie niszczy mi pojemnik. Przy bliższym wejrzeniu widać wyłamane krawędzie z lewej i z prawej strony. Powstała niemalże "sztuka krytyczna" i zaangażowana społecznie, ponieważ pisałem w tej sprawie do MPO w Łodzi. I jest przede wszystkim to dokument zniszczenia....

Niszczony pojemnik...., fot. K. Jurecki

Przykład 2).  Nieznany mi człowiek ułożył na brzegu morza kompozycje z kamieni w stylu Zygi Rytki - bardzo ważnego artysty polskiego, Postanowiłem je zaanektować za pomocą fotografii, aby pokazać co należy robić nad polskim morzem, aby nie tracić czasu. 

Kamienie nad Bałtykiem w Gdyni, 11.06.15., godz ok. 16.45,  fot. K. Jurecki


P.S W czerwcu odbył się także kolejny łódzki festiwal Dialogu Czterech Kultur. Gwoździem programu była podobno gigantyczna marionetka, o której informowano w telewizyjnej Panoramie. W ten sposób ważny jeszcze kilka lat temu festiwal stał się przystankiem dla reklamy władzy łódzkiej i związanego z nią establishmentu. Niewiele pokazuje autentycznie twórczych działań. Szkoda...