Moje plany, w tym dotyczące bloga, pokrzyżował zalegający na ulicach śnieg. Sam także z nim walczę, ale przegrywam. Miasto Łódź przedwczoraj i nawet częściowo wczoraj było dosłownie sparaliżowane! Do tego wszystkiego jeszcze tiry, które blokowały kilka głównych arterii. Nikt z władz miasta nie pomyślał, aby ograniczyć ich ruch albo wręcz nie wpuszczać do miasta. Koszmar! Nie ul. Wiązowej, ale np. ul. Promińskiego, jeśli ktoś wczoraj podróżował swym samochodem po oblodzonej jezdni. To był prawdziwy "taniec na lodzi(e)". W związku z tym wiadomo już kto wygra wybory w Łodzi na urząd prezydenta.
Łódzka "GW" słusznie zainteresowała się Łódź Art Center i sposobem rozliczenia się przez tą instytucję z państwowych, czytaj miejskich pieniędzy. Okazuje się, że ta instytucja oraz kilka innych nie musiały przedstawiać żadnego rozliczenia czy faktur z organizowanych przez siebie wielkich imprez! Każdy by tak chciał, ale jest to po prostu oszukiwanie ludzi, czytaj podatników.
Starania Łodzi w konkursie na Europejską Stolicę Kultury okazały się zupełnym blamażem. Przejrzałem łódzką aplikację i oprócz wielu ogólników nie znalazłem w niej nic zajmującego. Słowo blamaż to za mało, gdyż była to zupełna kompromitacja zespołu, który to przygotował. Zmarnowano także 2,5 ml złotych polskich.
Taka sytuacja nie wróży niczego optymistycznego dla łódzkiej kultury. Dotyczy to także sposobu, w jaki są wydatkowane nasze pieniądze. Dlatego też od kilku lat organizuję wystawy w Toruniu (Galeria Wozownia), Gdańsku (CSW Łaźnia) i Poznaniu (galeria Arsenał).
p.s. Na zimowe wieczory polecamy erotyczne zdjęcie Keymo - fotografki, którą cenię, także za zen, jeśli jest to autentycznie zen. Interesujące jest, że tej realizacji nie można było zamieścić na Facebooku! Czyli ten portal jest bardziej święty od św. Inkwizycji, która przynajmniej przeprowadzała śledztwo, zanim wydała słuszny wyrok.
p.s. Na zimowe wieczory polecamy erotyczne zdjęcie Keymo - fotografki, którą cenię, także za zen, jeśli jest to autentycznie zen. Interesujące jest, że tej realizacji nie można było zamieścić na Facebooku! Czyli ten portal jest bardziej święty od św. Inkwizycji, która przynajmniej przeprowadzała śledztwo, zanim wydała słuszny wyrok.
Keymo, Czerwona linia mini, 2010
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz