Szukaj na tym blogu

środa, 30 października 2013

Piotr Kosiński (dyplom magisterski w WSSiP w Łodzi, czerwiec 2013)

Zdecydowana większość prac Piotra Kosińskiego nie pasuje do najnowszej fotografii polskiej. Nie mieści się w schematach najczęściej zabawowego w treści i w formie "nowego dokumentu". Zupełnie różni się "od tego" co określamy mianem ponowoczesności i modernizmu. Jest to twórczość wynikająca z humanistycznego i religijnego odczuwania świata. Jest to tradycja stylu Zofii Rydet i w mniejszym aspekcie także Andrzeja Różyckiego. 

Prace z dyplomu pod tytułem Ogniskowa obiektywu, a psychologiczne przedstawienie postaci. "Zwykli" ludzie - cykl 13 dyptyków są bardzo poruszające i nietypowe. W formacie prostokąta zawarte jest zwykłe życie, najczęściej religijne. Być może autor pokazuje także coś więcej, a mianowicie, ocalenie niektórych z nich... Po prawej w innym formacie ukazana jest twarz postaci z lewego - podłużnego kadru. Tym razem dominują przerysowane, ekspresyjne i zdeformowane portrety, przypominające, ale bardzo daleko, tradycję Krzysztofa Gierałtowskiego. Tylko w niektórych dyptykach dostrzegamy "równowagę" emocjonalną dwóch ujęć. 

Prezentuję cały dyplom, ponieważ zapowiada on bardzo wiele. Ale jeden zestaw mi przeszkadza i nie pasuje do pozostałych. Zastanawiam się czy jego pokazanie nie było błędem? Być może, ale to nie jest najważniejsze. Liczy się dla mnie odwaga autora. Piotr Kosiński w nietypowych ujęciach zarejestrował bardzo szerokie spectrum ludzkich zachowań i uczuć, które nie tak łatwo fotografować. To bardzo delikatna i krucha materia. Niektóre z portretów [z prawej strony] są bardzo ciekawe (1,4, 10, 11, 12). Udało się pokazać i połączyć w formie dyptyków kilka różnych  koncepcji, w tym fotografię uliczną, portret we wnętrzu . A także pokazać, że życie religijne ma swój sens... Może być ocaleniem.















Brak komentarzy: