Wiktor Zawisza jest bardzo sprawnym fotografem, ale fotografem wyłącznie reklamowym. Nie poszukuje w sferze trudno definiowalnej sztuki, tylko w sferze namacalnej i jak najbardziej doczesnej, która związana jest z fotografią reklamową.
W dyplomowym cyklu Salmon Tribe (Łososiowe plemię) istotne są różne stany świadomości portretowanej modelki, od nonszalancji, poprzez ekstazę, do bliżej nieokreślonych. Liczy się przede wszystkim kolor i delikatny światłocień. Trzeba jednak pamiętać, że taki rodzaj atrakcyjnej wizualnie fotografii bardzo szybko starzeje się i zamiera. Dlaczego? Ponieważ nie ma zawartych w niej istotnych treści ideowych, i podobnie jak "piękno" samej modelki szybko przeminie. Chyba, że fotograf stworzy coś nowego, coś niebanalego, co przetrwa.
W dyplomowym cyklu Salmon Tribe (Łososiowe plemię) istotne są różne stany świadomości portretowanej modelki, od nonszalancji, poprzez ekstazę, do bliżej nieokreślonych. Liczy się przede wszystkim kolor i delikatny światłocień. Trzeba jednak pamiętać, że taki rodzaj atrakcyjnej wizualnie fotografii bardzo szybko starzeje się i zamiera. Dlaczego? Ponieważ nie ma zawartych w niej istotnych treści ideowych, i podobnie jak "piękno" samej modelki szybko przeminie. Chyba, że fotograf stworzy coś nowego, coś niebanalego, co przetrwa.
Zdjęcie z lewej najbardziej do mnie przemawia, także ze względu na interesujący efekt wizualny -odbicie rąk na blacie stołu, które powoduje silny, ale ukryty kontrast.
Osobiście wolę mniej pretensjonalny drugi cykl pt Alek, który także jest fotografią reklamową, ale o zdecydowanie bardziej portretowym charakterze. Jak wyznał artysta powstał on w czasie jednej, kilkugodzinnej sesji pod Radomiem. Poprawne kompozycje, dobre zharmonizowanie bieli z czernią, i jedna nieprzenikniona do końca twarz tworzą interesujący układ wizualny, dobrze prezentujący się w dyptykach.
p.s. Krótko o propagandzie sukcesu PKP! Kto oglądał reklamówki w Tv polskiej o podróżny z Łodzi do Warszawy w ciągu 67 minut po dwunastoletnim remoncie? Niech spojrzy na rozkład jazdy - nie ma połączenia, które trwały 67 min. Są znacznie dłuższe. Kto wydał publiczne pieniądze na niedawne reklamy? I po co?
I jeden komentarz z Onetu: . I co z tego mamy??? Z łodzi Widzewa do Warszaw Centralnej 1;27 do 1:43 min !!! Tak było 15 lat temu i z Łodzi Fabrycznej (jedna stacja więcej !!!). Warto było wydawać te miliardy ???
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz