Szukaj na tym blogu

środa, 11 marca 2009

"Zwiadowca" kurator Marek Rogulski (CSW Łaźnia, Gdańsk, luty-kwiecień 2009)




Ekspozycja Marka Rogulskiego „Zwiadowca – projekt Poza Postmodernizm. Re: Re: rekonstrukcja”, pokazuje znanych  artystów, jak: Andrzej Dudek Dürer, Agata Michowska, Leszek Golec i Tatiana Czekalska, Marek Rogulski, Andrzej Miastkowski i Wspólnota Leeeżeć oraz mniej uznanych, jak rewelacja ekspozycji w Gdańsku Carmen Feliu, czy czołowi przedstawiciele młodego wideo Michał Brzeziński i Marek Zygmunt. Ten ostatni pokazał instalację interaktywną w formie labiryntu, rzadki jeszcze w Polsce rodzaj twórczości.

Wystawa, co rzadko się zdarza, weszła w kontakt, a nie tylko w relacje z architekturą starej łaźni. Najlepiej udało się to fotografii Carmen Feliu, wykorzystującej wodę i pęcherzyki powietrza. Praca dziwna i ciekawie inscenizowana, o kanibalistycznej i animistycznej strukturze człowieka. Bardzo dobrze prezentowały się fotografie - monumentalny autoportret Dudka-Dürera, jedne z przykładów obrazu cyfrowego z XXI wieku w Polsce, o "cyklopowym" obliczu. Bardzo dobrze prezentują się instalacje Egona Fietke (Wspólnota Leeeżeć), który tworzy archaiczne, trochę psychodeliczne światy komunikacji międzyplanetrownej, a przynajmniej wierzy, że może to uczynić. Przekonuje także film z pogranicza jawy i snu, o poetyckim obrazowaniu, zbliżonym do koncepcji Man Raya z lat 20. i kina onirycznego. Także kurator i artysta - Marek Rogulski pokazał kilka rzeźb, z których jedna nawiązująca formą do mamuta, posłużyła mu do wykonania ryzykowanego performance. Mamy tu kolejny przykład oryginalnej koncepcji nie tylko formalnej (performance i rzeźba), ale idei programu teoretycznego realizowanego od początku XXI wieku wyjścia "poza postmodernizm". Do refleksji buddyzmu nawiązuje od lat duet Czekalska/Golec, ale w zaprezentowanej rzeźbie nieokreślonego świętego ujawnili swe archeologiczne zainteresowania, które można by rozpatrywać w związku z koncepcją teoretyczną Jerzego Lewczyńskiego, choć oczywiście nie tylko.

Wystawa w Łaźni jest bardzo ciekawa i tak też zaaranżowana, choć sam projekt "poza postmodernizm" jest bardziej związany ze sferą koncepcyjno-teoretyczną, która nie bardzo mieści się w murach galerii.

P.S. Wczoraj ten post (wpis) czytało lub odwiedziło 77 osób, czyli zanotowałem rekord wirtualnych wizyt. Na wystawie w Gdańsku możemy obejrzeć także prace wideo o strukturalnym, a trochę konceptualnym przesłaniu, Polaka mieszkającego w Meksyku - Pawła Anaszkiewcza, które jednak mnie nie zachwyciły. Dlatego dopiero dziś, czyli 13.03 o nich wspominam.

Brak komentarzy: