Jak opisać historię własnej rodziny i własne odczucie historii pokazał dość dawno Michał Szlaga, jeden z najciekawszych dokumentalistów z nowej generacji. O tych pracach pisałem kiedyś w "Kwartalniku Fotografia", bo wydają się ważne.
Dziś jest 1 września - historia zaczyna się nakładać - wybuch wojny, Powstanie Warszawskie, niedawna rocznica likwidacji "Łódź Getto" czy raczej "Litzmannstadt Getto". Życiorysy ludzkie są bardzo skomplikowane, choć o tym czasami nie wiemy lub nie chcemy wiedzieć. Michał pokazał ciekawą i odważną realizację. Przyszli historycy być może będą poszukiwać autentyczności bądź inscenizacyjności pokazanych tu prac. To oczywiście fragment większej serii.
Do dzisiejszego dnia odnotowałem ponad 6000 wejść na blog. Jak wygląda statystyka od od tego roku, kiedy zdecydowałem się na systematyczne prowadzenie bloga? Luty: 170, marzec: 889, kwiecień: 851, maj: 1440; czerwiec: 1281, lipiec: 610; sierpień: 746. Średnia 750. Tyle statystyka. Blogów politycznych nie oglądam - szkoda czasu, czasami czytam artystyczne i na temat fotografii. Po prostu mam mało czasu, gdyż pracuję nad b.obszernym tekstem "Polska fotografia niezależna 1976-89". Gdyby ktoś miał jakieś zdjęcia, głównie ze stanu wojennego, proszę o kontakt. Jeśli są ciekawe, będą ujawnione. W mojej pracy badawczej nie chce mi pomóc ZPAF w osobie prezesa Mariusza Wideryńskiego, który mi odpisał, że są wakacje. Można dodać, że dla niektórych nigdy się nie kończą!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz