Adam Klimczak oprowadza po Biennale Łódzkim. W tle autor bloga
Niestety nie było to udane biennale, nie tylko moim zdaniem. Ale niedzielna wycieczka z dobrym przewodnikiem sztuki we wrześniowe popołudnie była udana. Podobał mi się profesjonalizm Piotra Kurki i wideo Anny Molskiej, ale to bardzo niewiele. A także orzeł - instalacja Koreanki. Bardzo ciekawa była też wystawa fotografii z malarskimi interwencjami Ryszarda Waśki w Muzeum Kinematografii.
Erwin Blumenfeld, Grace Kelly, 1955
Tego typu zdjęcia zrobiły karierę nie tylko w fotografii reklamowej. Ktoś wychodzi poza ramę obrazu lub zdjęcia. Czy to tradycja malarstwa romantycznego? W Polsce tego typu fotografie wykonywał Aleksander Krzywobłocki.
Horst P. Horst, Dream of Venus, 1939
Erotyczne zdjęcie według kompozycji i pomysłu Salvadora Dali, nie kryje swych erotycznych aluzji, ale są one trywialne, by nie powiedzieć puste. Udawana tajemnica zamienia się w kabaret. Już mamy blisko do Łodzi Kaliskiej.
Anna B. Bohdziewicz, Tomek Sikora i ja, Zachęta , wrzesień 2009
Spotkaliśmy się w Zachęcie, aby obejrzeć wystawę fotografów "Gazety Wyborczej", która była jednak nie do obejrzenia. Zdjęcia wisiały tak wysoko, że nie było ich widać. Wypiliśmy kawę i każdy z nas poszedł własną drogą. Moja byłą chyba najdłuższa, bo do Łodzi.
Piotr Miazga, Robal, 2010
Praca Piotra Miazgi - bardzo ciekawa realizacja z zakresu obrazu cyfrowego, w którym realność staje się nierealna. Sens zatraca się z bezsensem? Czy na tym polega rzeczywistość wirtualna. Z pewnością nie tylko, gdyż jej "kłącza" sztuki i jej idee rozrastają się nie wiadomo gdzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz