Szukaj na tym blogu

wtorek, 21 grudnia 2010

"Plaża" Andrzeja Leśniewskiego. Dyplom z fotografii (ASP w Gdańsku, (4))




Czy tylko kobiety studiują na ASP? Oczywiście że nie, dowodem na męskość fotografii jest trochę kobiecy w nastroju dyplom Andrzeja Leśniewskiego, z aurą tajemniczości, intymności i skrytego erotyzmu, umiejętnie połączonych z krajobrazami natury za pomocą techniki montażu. Autor korzystał z aparatu cyfrowego, ale swoim wydrukom nadał charakter fotografii analogowej, sprowadzając jej walory do czerni i bieli i efektu tzw. ziarna. W ten sposób na całym świecie obraz cyfrowy próbuje anektować dawną estetykę i tradycję artystyczną. Czy to się może udać? Nie do końca. Nie wszystko można imitować! Nie każdy rodzaj fotografii "można przełożyć na cyfrę". Należny o tym prostym fakcie pamiętać.


W przypadku pracy teoretycznej A. Leśniewskiego Zdjęcia Oliviera Toscaniego w reklamie Benettona nastąpiło całkowite rozminięcie się pomiędzy zdjęciami absolwenta z gdańskiej ASP a przesłaniem ideowym słynnego włoskiego artysty, któremu Leśniewski zbyt zaufał. Według mnie np. nie powinno się stosować w reklamie wizerunków ludzi umierających, nawet jeśli wszystko jest w zgodzie z literą prawa. Prawo do godnej i intymnej śmierci powinien mieć każdy, także osoby niewierzące.  Ale w dzisiejszym bardzo pogmatwanym i nieludzkim świecie handluje się wszystkim, także obrazami śmierci!









Zdjęcia A. Leśniewskiego przypominają swym klimatem prace kilku artystów. Postrzegam w nich estetykę Edwarda Hartwiga, Staszka Wosia, Pawła Żaka, także archetypiczne kamienie rodem z niedocenianej twórczości Zygmunta Rytki. O czym są te fotografie? O kobiecie, która jednoczy się naturą i jest jej istotą. Temat romantyczny, ale jakże trudny do realizacji, gdyż łatwo stworzyć prace przesadnie "ładne". Są to także realizacje badające perspektywę widzenia obserwatora, który musi się zastanowić czy postrzegany kształt na pewno jest wyobrażeniem człowieka.




Dlaczego lubię te realizacje? Posiadają w sobie dużo  tajemnicy i nieokreśloności, przy wszystkim aspektach, jakie naszkicowałem. W sztuce zawsze chodziło i w dalszym ciągu chodzi o penetrowanie tajemniczy, i tym różni się od rozrywki i kultury popularnej.






Promotor dyplomu: st.wykł. Witold Węgrzyn
Praca wykonana w Pracowni Fotografii Medialnej

Brak komentarzy: