Szukaj na tym blogu

sobota, 25 czerwca 2011

Slawek Kosmynka CADIO / The Abaddon Masterpieces.mp4



Oto uzupełnienie do poprzedniego wpisu poświęconego łódzkiemu undergroundowi. Proszę zobaczyć dokumentację Sławka Kosmynki oraz dwie grafiki, w stylu nowego ekspresjonizmu. Pierwsza odnosi się do znaku-symbolu Łodzi, druga jest jeszcze bardziej zagadkowa, ponieważ dostrzegam w niej nawiązania do alfabetu Władysława Strzemińskiego, ale zastosowane w bardzo przewrotny sposób.

Sławek Kosmynka, L_BOOT, 1985, szablon graffiti, 100 x 70 cm

  Sławek Kosmynka, Chaos Faza 3, 1988, plakat 

4 komentarze:

max pisze...

To wazne wydarzenie nie zostalo w lodzkich mediach skomentowane I odnotowane - z wyjatkiem zapowiedzi poprzedzajacych wernisaz.
Tuz przed otwarciem w Galerii Manchattan pojawila sie Anda Rottenberg w towarzystwie Jaroslawa Suchana - dyr. Muzeum Sztuki w Lodzi I Jeana Fabre - artysty, ktory tego dnia mial otwarcie swojej wystawy w ms2.
O 19-tej bylo tak tlumnie, ze z trudem mozna bylo wejsc do srodka. Wsrod wernisazowych gosci przemknol sie Jozef Robakowski, a Adam Klimczak z Galerii Wschodniej
w rozmowie z Krystyna Potocka - szefowa G.Manhattan proponowal zorganizowanie spotkania I dyskusji poswieconej lodzkiej sztuce niezaleznej lat 1985 - 1995.
COS SIE STALO? Kto to moze wiedziec ?

Krzysztof_Jurecki pisze...

Na łódzkie media nie ma co liczyć. One, tj. głównie "GW" obsługują MS i Atlas Sztuki i na tym koniec. Cierpi na tym często Galeria Manhattan i najczęściej Galeria FF.
Z takiej dyskusji w Galerii Manhattan niewiele by wyniknęło, gdyż środowisko jest zatomizowane i nieskore do uczciwej debaty czy WYMIANY poglądów. Ale być może pojawi się kolejny "artykuł interwencyjny" i wtedy dyskusja się zacznie...

max pisze...

Krzysztofie, nie sadze zeby taki artykul sie pojawil.
Wiktor Skok - kurator tej wystawy , uczynil z niej manifestacje ludzkiej sceny punk. KTO I po co mialby taka dyskusje zainicjowac?

Krzysztof_Jurecki pisze...

Wystawa muzykę ma tle. Ona jest punktem wyjścia i zwornikiem idei, ale nie podmiotem. Ale nie tylko mamy na wystawie punk, choć ta subkultura przeważa w idei. Każda wystawa musi mieć jakieś złożenia, bo inaczej będzie eklektyczna albo jeszcze gorszej, będzie bez przesłania.