Szukaj na tym blogu

niedziela, 23 czerwca 2013

ART READY w Galerii Spiż 7 w Gdańsku (07-08 czerwca 2013)

Adam Witkowski. Errata



ART READY w Galerii Spiż 7 w Gdańsku


Tytuł wystawy  - ART  READY -  był nawiązaniem do idei obiektów typu ready made Marcela Duchampa, od których - rzec można - rozpoczęła się właściwa historia sztuki współczesnej. W gdańskiej wystawie nie chodziło jednak o użycie gotowych przedmiotów, ale o refleksję nt. współczesnej kultury, w obszarze której odbywa się gra kodami sztuki – swoisty READY ART. Jest to niejako używanie i wykorzystywanie gotowych jednostek myślenia – zawartych w symbolach, ideach a nawet w szerszych koncepcjach kultury.

Gest artystyczny Duchampa miał zapładniający wpływ na narodziny sztuki konceptualnej i rozwój nowych form myślenia o sztuce. Koncepcja współczesnego dzieła sztuki wykroczyła poza znaczenie i funkcję "decorum". Obecnie to nie tylko artysta i jego pomysł na sztukę ale także krytyka artystyczna, miejsca i strategie prezentacji i działania, wiedza o  sztuce ale także publiczna przestrzeń społecznych interakcji, platforma Internetu, specjalistyczne artystyczne think-tanki,  jak i targi sztuki. 
  
(Opracowanie: fundacja TNS, Gdańsk. 2013)

Artyści: Katarzyna Józefowicz, Julia Kurek, Kamil Kuskowski, Robert Kuśmirowski, Kobas Laksa, Bartek Otocki, Mateusz Pęk, Marek Rogulski, Marek Targoński, Adam Witkowski, Alicja Żebrowska

Koncert: Michał Gos, Michał Górczyński, Rogulus, Tomasz Szwelnik



Anonymous



Bartek Otocki. Otoplastykon



Julia Kurek. Konsumując fikcję



Julia Kurek. Zen



Kamil Kuskowski. The Truth of Painting



Katarzyna Józefowicz.  Teren prywatny



Kobas Laksa. 12 muted man



Marek Rogulski.  Martwa Rzeźba_ postmodernizm musi zacząć wychodzić ci uszami



Michał Górczyński, Michał Gos, Marek Rogulski. Koncert


Robert Kuśmirowski. Jazda godzinna na czas

Czy prezentowani artyści działają wobec Duchampa i jego idei "antysztuki"? Niektórzy tak, większość nie w bezpośredniej myśli artystycznej. W obecnych czasach każdy musi określić się wobec prowokacji Duchmapa, która w między czasie stała się, ale nie dla wszystkich, jedną z największych idei.

Marek Rogulski jest jednym z nielicznych artystów niezależnych w Polsce, który konsekwentnie prowadzi prywatną  galerię, organizuje małe i duże wystawy. Jest bardzo ciekawym rzeźbiarzem, performerem i muzykiem jassowym oraz teoretykiem sztuki, który pragnie wyjść poza ograniczenia postmodernizmu. Powinien być pokazywany w Zachęcie w W-wie czy na Biennale w Wenecji, ponieważ jest jednym z nielicznych oryginalnych polskich twórców, którzy mogą zainteresować odbiorców na Zachodzie. Nasz rodzimy "przemysł artystyczny" jest jeden arachityczny i zainteresowany własnymi interesami, coraz bardziej finansowymi. Np. w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, kilka dni temu, widziałem ofertę sprzedaży prac dwóch artystów. Jednym z nich był Zbigniew Libera. Jeśli sprzedaje się prace przy kasie do muzeum za 2000 zł, to aż strach pomyśleć, co czyni w zaciszu gabinetów!

Z obecnego wyboru Marka zawracam uwagę na Julię Kurek, która staje się czołową przedstawicielką najnowszego polskiego performance oraz Bartka Otockiego. Jego Otoplastykon generuje obrazy znalezione w sieci Internetu. Ale są one nadzwyczajnej urody estetycznej!

Brak komentarzy: