Zaproszenie na wystawę Edwarda Łazikowskiego. Projekt zaproszenia i katalogu Kazimierz Napiórkowski. Praca pt. Epizod z egzystencji obrazu
Cieszę się, że wystawa Edward Łazikowski. W partnerstwie z materią odbyła się w Toruniu. Ostania tak duża prezentacja miała miejsce w Muzeum Sztuki w Łodzi i CRP w Orońsku w 1998 i 1999 roku. Wówczas łodzkie muzem intresowało się jego całościową dziłałalnością. W zbiorach MS w Łodzi znajduje się 71 prac, ale obecnie żadna z nich nie jest eksponowana na wystawie Atlas nowoczesności. Przy okazji pokazu w Wozowni wydano niewielki katalog poświecony artyście, którego z różnych powodów porównuję do postaci Karola Hillera. Zawiera on także dwa nowe teksty samego Łazikowskiego, którego uważam za jednego z najważniejszych teoretyków sztuki najnowszej.
Obecnie niewiele instytucji w Łodzi (tylko Miejska Galeria Sztuki) czy w Polsce intresuje sie jego twórczością. Niedawno w Zachęcie w Warszawie oglądałem kolejną wystawę Jarosława Kozakiewicza, który podąża analogiczną drogą badania, jak łódzki artysta. Tylko, że Łazikowski jest daleko dalej w analizie problemu zapisu ruchu. Nie tylko używa różych technik, jak: rzeźba, fotografia, malarstwo czy wideo, ale analizę ruchu, wyraził w idei fragtorów i trójmentu. Kozakiewicz operuje formułą, jak czynili to futurysci. Całość nowej ontologii (określenie Łazikowskiego) wyartykuował wszechstronnie teoretcznie a swe intuicje i badania materializuje na zasadzie wspołpracy z naturą, np. z wiatem. Doszedł do jedynego w swym rodzaju zrozumienia materii, która stała się dla niego nie tylko zwykłym materiałem, ale życiowym "partnerem", co można porownać do wyrazu ideowego cyklu Zygmunta Rytki Leżąc (1999).
Jego ekspozycje a zwłaszcza monumntalne prace rzeźbiarsko-instalacyjne godne są takich miejsc, jak CSW Zamek Ujazdowski, gdzie niedawno pokazano bardzo ciekawą instalację Roberta Kuśmirowskiego czy CRP w Orońsku. Nie chciałbym, aby łódzkie Muzem Sztuki czy Muzeum Miasta Łodzi odkrywało jego twórczość za lat kilknaście czy kilkadziesiąt i zastanawiało się dlaczego przeoczono tak wybitengo teoretyka i artystę/praktyka.
Edward Łazikowski jest od wielu lat bardzo ważnym artystą, który zgłębia proces twórczy i zagadnienie ontologii obrazowania. W katalogu do wystawy opublikowałem tekst Dzieło totalne, którym na s. 18 napisałem:
"Kim jest (ten) artysta?
Prace Łazikowskiego realizowane w
formie performance, rysunków, rzeźb, instalacji, fotografii i malarstwa zawsze
dążyły do przekraczania określonych granic wyznaczonych przez uwarunkowania
medialne danej techniki. Od samego początku artysta poszukiwał w sferze
nietypowych materiałów, pragnąc przybliżyć się do tajemnicy ich istnienia, aby
móc harmonijnie współdziałać z nimi na polu sztuki.
Cała dojrzała twórczość
Łazikowskiego powstała po 1975 roku na gruncie refleksji konceptualnej i
tradycji konstruktywizmu sytuuje się, jako zjawisko oryginalne i niezależne, mające
swe paralele z land-art’em i „sztuką ubogą”. Tak mówił o jej założeniach:
„Niepokój dotyczy kierunku rozwoju świata, kultury, a także współżycia między ludźmi,
egzystencji. To również problem hierarchii wartości, która wydaje się zachwiana”[7].
[7] E. Łazikowski, Refleksje po wystawie w Międzynarodowym Centrum Sztuki w Poznaniu, rozm.
K. Jurecki, op. cit.
Kurator wystawy wręcza kwiaty i dziękuje dyrektor Annie Jackowskiej za dziesięć lat współpracy, która rozpoczęła się w 2007 roku. Fot. K. Napiórkowski
Przed otwarciem. Fot. K. Jurecki
wWdok od strony wejścia. Fot. K. Jurecki
Wojownik zwiewolenia (Gospodarz), 2016, olej na płótnie Repr. E. Łazikowski
Wojownik apodyktycznego traktowania materii nieozywionej, 2016, olej na płótnie
Repr. E. Łazikowski
Z cyklu Obrazy obrazy betonowe, 1995. Fot. K. Napiórkowski
Fot. K. Jurecki
Fot. K. Jurecki
Obiekt-instalacja 380A, 2004. Fot. K. Jurecki
Dokumentacja prac performance. Fot. K. Jurecki
Fot. K. Jurecki
Edward Łazikowski i Janusz Połom. Fot. K. Jurecki
kat. wystawy w Wozowni