Szukaj na tym blogu

czwartek, 7 października 2010

„Wizerunki” Waldemara Jamy w Galerii-pl (Gdynia, 24.09-26.10.2010)


Z cyklu Wizerunki, 1997

W Gdyni na ul Abrahama 27a powstała nowa prywatna galeria prowadzona przez absolwenta fotografii ASP w Gdańsku Piotra Laskowskiego. Ma pokazywać raz na kwartał nową wystawę z zakresu nie tylko fotografii, ale także malarstwa czy tradycji „sztuki krytycznej” (instalacja, wideo). Czy stanie się ona stałym elementem kultury na mapie Pomorza a może Polski? Wkrótce zobaczymy?


Z cyklu Wizerunki, 1968

Galeria zainaugurowała swą działalność wystawą historyczną pt. Wizerunki Waldemara Jamy, prof. ASP w Gdańsku i przez długie lata na ASP w Katowicach. Na początek przytoczmy słowa autora niebanalnych prac, które były pokazywane na wielu wystawach w Polsce i za granicą: „Poszukiwanie własnej tożsamości, poprzez wizerunki innych to motto; przesłanie mojego fotografowania. Wizerunkiem może być wszystko”. Podobnie myślał o istocie wizerunku w latach 80. Bronisław Schlabs, który wykonał ciekawy cykl pod tym samym tytułem. 


Z cyklu Wizerunki, 1991

Klasyczny montaż dwóch negatywów (tzw. sandwich) pozwolił Jamie połączyć czas i różnorodne miejsca i motywy. Forma zdjęć rozwijana przez ok. 30 lat cyklu jest różna, trochę dokumentalna, innym razem romantyczna, a jeszcze innym mocno zgrafizowana. Negatywy były wykonywane w dużym przedziale czasowym od lat 60. do początku 90., ale dla datowania zdjęć liczy się w tym wypadku ich ostateczna materializacja na papierze fotograficznym. Najciekawsze są chyba prace ukazujące przesłanie dokumentarne, w tym cmentarze i nagrobki żydowskie, gdyż jest to istota potencjalnego i idealnego obrazu fotograficznego. Oczywiście autor nie uzyskuje żadnego efektu magicznego w tych pracach, gdyż nie wierzy w taki rodzaj fotografii. 

Bardzo ciekawe są prace o efekcie piktorialno-postsurrelistycznym, ponieważ bardzo ciekawe zostało opracowane zarówno niematerialne tło, jak i formuła martwej natury, składającej się także z postaci kobiety i wyobrażenia manekina. W tym momencie odwołuję się do pracy zamieszczonej w unikatowym katalogu, w którym  w czterech różnych wersjach zamieszczono oryginalne i sygnowane odbitki Jamy, choć szkoda, że bez podania ilości w jakiej zostały wykonane. Tak więc jest to gratka dla kolekcjonerów i miłośników fotografii.


Z cyklu Wizerunki, 1991

Waldemar Jama to także bardzo ważny pedagog i wnikliwy obserwator sceny artystycznej. Odporny jest, jak napisano w katalogu, na wszelkie „izmy” artystyczne. Pracuje przez lata długimi cyklami, w których tworzy swoją refleksją o bliskiej mu sztuce (np. o Hansie Bellmerze) i odpowiada na współczesne wyzwania  dotyczące istoty Śląska (Ankry – Śląskie Rydwany). Warto podkreślić, że m.in. z jego koncepcji fotografowania powstała i ukształtowała się wybitna twórczość Wojciecha Prażmowskiego, który w końcu lat 80. i na początku 90. wyszedł z podobnej tradycji myślenia o poetyckim i zgrafizowanym obrazie fotograficznym.

1 komentarz:

matuszpalka.blogspot.com pisze...

Dwie z prezentowanych przez Pana fotografii Waldemara Jamy są do kupienia na jednym z polskich internetowych serwisów aukcyjnych (obie o numerach 34 z 50) za stosunkowo niewielkie pieniądze.